Oskarżenie Balladyny o zbrodnie podlegające karze śmierci
TEZA: Sprawiedliwości stanie się zadość
Uważam, Ze stwierdzenie sprawiedliwości stanie się zadość jest jak najbardziej trafne i prawdziwe. Sądzę tak, ponieważ każdego dosięga kara za jego przewinienia bez względu na zawód bądź pozycję społeczną.
Sądzę, że dobrym przykładem udowodnienia tej tezy jest wątek dzieła Juliusza Słowackiego "Balladyna", a mianowicie oskarżenie Balladyny o zbrodnie podlegające karze śmierci. Jak wiemy Balladyna była ubogą chłopką, małżeństwo z Kirkorem uczyniło ją grafinią, a później królową jednak i ją dosięgła ciężka ręka sprawiedliwości. Będąc królową bohaterka wedle zwyczaju musiała być również sędzią. W czasie swojego krótkiego panowanie zdążyła osądzić tylko trzy sprawy. Pierwszą z nich było wniesienie oskarżenia przez lekarze królewskiego na osobę, która otruła Kostryna. Balladyna osądziła że jest ona winna śmierci. Drugą sprawą była sprawa Filona, który oskarżał mordercę Aliny. Królawa wydała wyrok: "Winna jest śmierci". Trzecią i ostatnią sprawą sądową podczas panowania bohaterki było wniesienie skargi starej Wdowy przeciw wyrodnej córce, która wychodząc za grafa wyrzekła się starej matki i w nocy w burzę wypędziła ją z zamku. Władczyni uznała, że wyrodna córka jest winna śmierci. Mówiąc to wydała na siebie po raz trzeci na siebie wyrok śmierci i w tymże momencie piorun ugodził ją w samo serce zabijając Balladynę. Naszą bohaterkę dosięgła najokrutniejsza kara jaka może kogoś dotknąć - śmierć i nie pomogło jej nawet to, że była królową.
Przykład Balladyny udowadnia to, że w literaturze jak i w prawdziwym życiu każdy ponosi karę za to co zrobił. Jeśli to nie będzie sprawiedliwość wymierzona przez ludzi to będzie to sprawiedliwość Boża. Teza "Sprawiedliwości stanie się zadość" jest trafna i dotyczy każdego bez względu na wiek, zawód, pozycję społeczną czy zawartość konta bankowego. Każdy kiedyś odpowie za swoje czyny.