List Jana Kochanowskiego do przyjaciela po stracie Urszulki
Czarnolas, 17 czerwca 1578
Drogi Przyjacielu,
piszę ten list ponieważ chcę Cię powiadomić o stracie mojej ukochanej córki Urszulki. Której śmierć przyszła do nas tak nagle. Nie zdążyłem nawet wezwać doktora.
Moja tęsknota za nią nie zna granic. Utrata Orszulki przypomina mi ścięcie młodego drzewka oliwnego, przez nieuważnego ogrodnika. Rozpacz po stracie dziecka pogłębia świadomość że nigdy nie założy swoich kolorowych sukienek, utkanych pilnie przez jej matkę. Nie mogę już wyobrazić sobie domu rodzinnego w którym rozbrzmiewa jej śpiew, panuje gwar, szczęście i radość. Już nigdy nie przybiegnie do mnie, nie usiądzie mi na kolanach i nie będziemy wspólnie śpiewać jej ulubionej piosenki. Ostatnio mój drogi Przyjacielu miałem sen. Ukazała mi się matka trzymająca na rękach moją córeczkę. Zapewniała mnie że obie są w lepszym miejscu, gdzie nigdy nie spotka jej żadna troska. Otrzymałem również pocieszenie i pomoc w znoszeniu tragedii która mnie spotkała.
Kończę już Przyjacielu. Mam nadzieję że zrozumiesz moje cierpienie i że niedługo się spotkamy .
Pozdrawiam Cię,
Jan Kochanowski