Portret bohatera tragicznego na przykładzie Antygony, Balladyny i Horusa

Gdy przyjrzymy się dziełom literatury światowej, możemy zauważyć, że bohaterowie wielu utworów uwikłani są w konflikt tragiczny. Postacie takie jak np. Antygona, Balladyna, Hamlet, Romeo, Julia czy Horus znalazły się w sytuacji bez wyjścia. Stanęły one przed nierozwiązywalnym konfliktem dwóch racji, w którym każdy wybór przybliża ich do nieuchronnej katastrofy.
Przechadzam się po bibliotece, podchodzę do regału z książkami i półki z literą „P”, zauważam tom nowel Bolesława Prusa. Otwieram tą, która nosi tytuł „ Z legend dawnego Egiptu”. Główny bohater, Horus, to piękny, dobry młodzieniec, który ma już wkrótce zostać najważniejszą osobą w państwie- władcą. Jemu zostanie powierzona władza po umierającym Ramzesie. Wielkie zalety może nieść ze sobą kierowanie państwem. „ O serce Horusa po raz pierwszy uderza duma”, już myśli o spotkaniu ze swoją ukochaną Bereniką i nauczycielem. Zapomina on, że najważniejsza jest potęga faraonów. Ludzki porządek losów Horusa musi przegrać z planem boskim. Horus zostaje ugryziony przez jadowitego pająka w nogę. Wnuk Ramzesa słabnie z każdą chwilą. Walczy ze sobą, ale wypadające mu kolejno edykty, np. o zmniejszenie godzin pracy niewolników, ostatni zaś o uwolnienie ukochanej kobiety, przybliżają katastrofę i umacniają wyrok, jaki już zapadł. Tragizm tego przyszłego władcy polegał na tym, że jako dobry, litościwy, łagodny faraon, pragnący także osobistego szczęścia, „ wypadł z planu boskiego”, musiał umrzeć. Wybór edyktów przybliżał katastrofę, obnażając słabości młodzieńca.
Przechodząc do półki z literą „ S”, natrafiam na książkę Juliusza Słowackiego pt „Balladyna”. Jej tytułowa bohaterka to młoda, piękna kobieta, dla której najważniejszymi wartościami są władza i bogactwo. Aby osiągnąć to, czego pragnie, jest w stanie zabić siostrę, a nawet ukochanego. Balladyna jako morderczyni została naznaczona, jak Kain, plamą, której żadnym sposobem nie da się pozbyć. Ta młoda dziewczyna ma w sobie wiele zła, lecz pragnie się zmienić. Jest dla niej za późno, ponieważ niełatwo, a nawet zbyt trudno stać się znów „ dobrą”. Balladyna jako królowa musi wydać pierwsze wyroki. Chce, aby były one sprawiedliwe. Gdy przed swoim obliczem widzi własną matkę, która przyszła, poskarżyć się na niedobrą, wyrodną córkę, pragnie „ odciąć przeszłość”. Walczy ze sobą, a ostatecznie uznaje się winną. Tragizm Balladyny polegał na tym, że, podobnie jak Kain, została naznaczona piętnem zabójcy, plamą, której w żaden sposób nie można zmyć, a każdy czyn przybliżał ją do nieuniknionej śmierci.
Obok książki Juliusza Słowackiego można spostrzec kolejne dzieło. To „ Antygona” Sofoklesa. Tytułowa postać tak, jak Balladyna jest młodą, piękną kobietą. Różni się jednak od bohaterki dramatu Juliusza Słowackiego, tym iż nigdy nikogo nie zabiła. Jej tragizm wynika z tego, że na niej i całym rodzie Labdakidów spoczywa klątwa. To przeznaczenie sprawiło, że Antygona musiała w swym życiu przed wyborem tragicznym- wybrać pomiędzy poszanowaniem praw boskich, a respektem wobec rozkazów władcy, w każdym przypadku prowadząc swoje życie do nieuchronnej katastrofy. Dziewczyna wolała jednak pogrzebać ciało brata zgodnie z obowiązującą tradycją i wiarą, z miłosnej powinności, a tym samym złamać prawo tebańskie- niż narazić się w przyszłości na gniew bogów. Dlatego, też Antygona w wyniku spełnienia siostrzanego obowiązku została skazana na śmierć, Nie chciała umierać, lecz zdawała sobie sprawę, iż nie miała wyboru. Wiedziała, że niezależnie, jaką decyzję by podjęła, musiałaby odpowiedzieć za nią albo za życia, albo po śmierci. Bohaterka bardziej bała się wiecznej kary, po tym jak zejdzie z tego świata niż wyroku na ziemi, a wizja wiecznego szczęścia dodała jej pewności siebie i co ważniejsze nadziei. Wraz z Antygoną samobójstwo popełnił ukochany dziewczyny- Hajmon. Odeszli razem, nie wiedząc, że zmienił swój wyrok i zgodził się uniewinnić córkę Edypa. Tragizm Antygony wynikał nie tylko z niewiedzy o swoim prawdziwym położeniu, lecz także z faktu, iż bohaterka ta musiała wypełnić swój los.
Zarówno Horus, Balladyna, jak i Antygona to przykłady bohaterów, którzy w swym życiu znaleźli się w sytuacji tragicznej. Nie było z niej dobrego wyjścia, a każdy ich ruch, decyzja prowadziły do nieuchronnej katastrofy. Horus i Balladyna z pewnością zasługują na to, by żyć, Balladyna zaś, by ponieść zasłużoną karę w więzieniu i odosobnieniu, ale w wykreowanym świecie literatury. Do tych bohaterów tragicznych nieuchronnie zbliżała się śmierć, której żadnym sposobem nie mogli uniknąć.

Dodaj swoją odpowiedź