Przyjaźń. Rozważania.
Przyjaźń. Czym dla nas jest? To niesamowite uczucie, które pomaga nam walczyć z przeciwnościami losu, daje siłę na przetrwanie ciężkich chwil, lecz przede wszystkim sprawia, że czujemy się komuś potrzebni. W czym tkwi jej piękno i radość? Czas spędzony z przyjacielem, bez wątpienia można uznać za bezcenny. Bo cóż ma większe znaczenie niż akceptacja, zrozumienie i oddanie drugiej osoby? Nic nie jest w stanie tego zastąpić. Żadne dobra materialne, które na pewno kiedyś stracą swoją wartość, żadne przelotne, nie do końca szczere znajomości nie mogą równać się z prawdziwą przyjaźnią.
Myślę, że przyjaźń ta najwierniej ukazana jest w baśni Antoine’a de Saint- Exupery’ego, pt. „Mały Książę”. Główny bohater w czasie swojej wyprawy poznawał różne planety i poszukiwał na nich przyjaciół. Udało mu się to dopiero na Ziemi, gdzie stworzył głębszą więź z pilotem i lisem, którzy zarazem uświadomili mu, jak wielkie znaczenie ma dla niego róża i jak bardzo on sam jest jej potrzebny. Gdy spotkał w pewnym ogrodzie kwiaty bardzo podobne do jego przyjaciółki powiedział im: ,,Jesteście piękne, lecz próżne. Nie można dla was poświęcić życia. Oczywiście moja róża wydawałaby się zwykłemu przechodniowi podobna do was. Lecz dla mnie ona jedna ma większe znaczenie, niż wy wszystkie razem". Mimo że musiał wrócić na swoją planetę, by nadal otaczać opieką bezbronną, narażoną na wiele niebezpieczeństw różę, to nie zapomniał o swoich ziemskich przyjaciołach i jednocześnie na stałe zapisał się w ich pamięci.
Motyw wspaniałej przyjaźni „na śmierć i życie” przedstawiony w utworze „Kamienie na szaniec” autorstwa Aleksandra Kamińskiego jest dla mnie wręcz idealny. Młodzi chłopcy: Aleksy Dawidowski (Alek), Tadeusz Zawadzki (Zośka) i Jan Bytnar (Rudy) w czasie II wojny światowej biorą udział w licznych akcjach sabotażowych. Łączy ich serdeczna więź, która pomaga im przetrwać ten niezmiernie trudny czas. Dzielą się swoimi problemami, troskami, ale także potrafią wspólnie cieszyć się chwilami przepełnionymi radością i optymizmem. Wiele czasu spędzają razem i świetnie im się ze sobą współpracuje. Kiedy Rudy dostaje się w ręce okupantów, jego przyjaciele bezzwłocznie organizują akcję „odbicia” chłopca, w której Alek zostaje ciężko ranny. W wyniku licznych obrażeń, obaj młodzi ludzie umierają, jednakże są ogromnie wdzięczni, iż mogą ostatnie chwile spędzić wśród życzliwych i serdecznych kolegów.
Specyficzny rodzaj przyjaźni możemy dostrzec w opowiadaniu Ernesta Hemingwaya pt. „Stary człowiek i morze”. Młody chłopiec, Manolin, był niezwykle oddany staremu rybakowi, gdyż łączyła ich wspólna pasja- łowienie ryb oraz wielka miłość do morza. Przez jakiś czas wspólnie wypływali na połowy, co bardzo ich do siebie zbliżyło. Jednakże odkąd ludzie zaczęli uważać Santiago za człowieka pechowego, ojciec chłopca zabronił mu przebywać ze starcem. Choć przyjaciele nie spędzali ze sobą czasu na morzu, Manolin bezustannie opiekował się rybakiem, troszcząc się o jego podstawowe potrzeby i dbając, by nie czuł się osamotniony. Starał się również podnosić go na duchu, gdyż ciągle wierzył w jego umiejętności i siłę. W czasie połowu wielkiego marlina Santiago często wspominał chłopca i żałował, że nie wziął go ze sobą, lecz mimo jego nieobecności nie poddał się i udowodnił, iż przyjaciel miał o nim słuszne zdanie.
Według mnie, przyjaźń jest wartością niezbędną w życiu człowieka, właśnie w tym tkwi jej siła. Ponieważ każdy z nas, niezależnie od wieku, płci, narodowości, charakteru czy usposobienia potrzebuje kogoś, na kim może polegać. Mając przyjaciela, chcemy spędzać z nim jak najwięcej czasu, rozmawiać, zwierzać się z rozmaitych sekretów, wiedząc, że dotrzyma on tajemnicy. Jednakże nie można po prostu oczekiwać pomocy i zrozumienia, nie dając nic w zamian. Należy pamiętać o tym, że przyjaźń działa w dwie strony i nierzadko wymaga od nas poświęceń.
Najważniejsze jest to, iż przyjaźni nie da się kupić za żadne pieniądze. Trzeba budować ją latami, czasem w ciężkich warunkach… „Możesz zgromadzić przeróżne skarby, ale najcenniejszym jest prawdziwy przyjaciel”- św. Jan Chryzostom.