Było lipcowe popołudnie. Czytałam właśnie gazetę, gdy ni stąd ni zowąd za oknem zaczął padać deszcz. To dziwne, pogoda była ładna a ulewa tak znienacka zaskoczyła. Początkowo padał przelotny deszczyk, ale już potem rozpętała się wielka burza. Pioruny zaczęły błyskać, wydając przy tym groźne odgłosy. Gazeta wypadła mi z rąk, gdyż się przestraszyłam. Niebo stało się ciemne. Wszystko wokoło wyglądało tak jakby miałby nastąpić koniec świata. Odsunęłam się od okna. Udałam się do przedpokoju aby obejrzeć tą ulewę z innej strony, ale deszcz nadal padał, wydawało mi się że na skos. Dziwne było to zjawisko, ale po kilku minutach powoli ustępowało. Po chwili ponure niebo okryły jasne, błękitne chmury. Ucieszył mnie ten widok. Niebawem na nieboskłonie pojawiła się kolorowa tęcza, która dodała mi uśmiechu na twarzy.
Opisz dowolne zjawisko przyrody.Zastosuj środki stylistyczne>
NP:
A->Kąpiel tęczy w rzece
B->Złote strugi deszczu
C->Gdy patrzę w rozgwieżdzone niebo...
Na jutro pliss!!POMOCY!!!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź