Jakie cechy pozwoliły Robinsonowi Kruzoe, bohaterowi powieści Daniela Defoe, przeżyć na bezludnej wyspie – charakterystyka

Bohater powieści, Robinson Kruzoe, urodził się w mieście Yorku w Anglii. Jego ojciec był kupcem. To on właśnie bardzo chciał, żeby jego syn został prawnikiem, gdyż wtedy miałby zapewnione spokojne i dostatnie życie. Dwaj bracia Robinsona zginęli na morzu, a chłopak chciał pomścić ich śmierć. Bohater był wysoki i barczysty. Na jego głowie widniała długa czupryna , a na twarzy wąsy i broda. Jego skóra przybrała kolor ciemnobrązowy, dlatego też nie przypominała delikatnej skóry Europejczyka. Ubierał kaftan i czapkę z kozich skór, a na nogach nosił buty podobne do kierpcy górali. Nieodłącznym elementem stroju był parasol chroniący przed słońcem i deszczem oraz strzelba, na wypadek napotkania dzikich zwierząt. Robinson od dziecka marzył o pływaniu. Chciał włóczyć się po świecie i wędrować w nieznane. Nigdy nie myślał o karierze prawnika, zawsze w jego marzeniach pojawiało się morze. Później żeglugi nauczył go kapitan Smith, serdeczny przyjaciel chłopca. Bohater nie lubił się szczególnie uczyć. Ale w praktyce (podczas pobytu na wyspie) potrafił wykorzystać swoje umiejętności i poczynione obserwacje. Robinson był egoistyczny i bezmyślny, opuszczając swych rodziców i zaciągając się na statek. Nie myślał o tym, jak wielką wyrządza im krzywdę, gdyż oni bali się o swego syna pamiętając o śmierci jego braci. On jednak okazał się niezwykle uparty i za wszelką cenę dążył do celu. Gdy podczas rejsu dostał się do niewoli, cały czas obmyślał plan ucieczki, nie poddawał się. Potrafił radzić sobie w trudnych sytuacjach. Podczas pobytu na wyspie ukazało się wiele pozytywnych cech bohatera. Był dobrym organizatorem, po wielu zmaganiach z przyrodą wybudował sobie porządny, wygodny dom. Odznaczał się spostrzegawczością. Gdy zobaczył ludzką stopę na piasku, zachowywał szczególną ostrożność. Był bacznym obserwatorem przyrody. Zręczność i pomysłowość pomogły przetrwać mu w trudnych chwilach. Bardzo dużo czasu musiał poświęcać na wykonanie niezbędnych narzędzi, np. łopaty czy kilofa. Był pracowity. Aby zapewnić sobie warunki do życia, harował całe miesiące. Również religijność pomogła mu przetrwać. Przed pobytem na wyspie w ogóle nie myślał o Bogu, teraz codziennie czytał Biblię, przez co umacniał się duchowo. Robinson był wrażliwy i uczuciowy, zawsze wyrozumiały dla swego przyjaciela i sługi, Piętaszka. Bohater uwielbiał obserwować zwierzęta, gdyż bardzo je kochał. Ale czasami musiał je także zabijać, aby zdobyć potrzebne pożywienie. Ogólnie postać Robinsona bardzo mi imponuje. Bohater potrafi wykonać potrzebne do życia przedmioty z tego, co dała mu natura. Pobyt na wyspie bardzo zmienia jego podejście do życia. Ale jedno mi się nie podoba: to, z jaką łatwością przychodziło mu i jego przyjaciołom zabijanie zwierząt. Wiem, że walczyli o przetrwanie, ale np. gdy Piętaszek prowokował niedźwiedzia do gonitwy, a później zabił go w ohydny sposób, robiło mi się żal zwierzęcia. A na dodatek reszta się z tego śmiałą, jakby doskonale się bawili. Jedynie to mi się nie podobało w powieści.

Dodaj swoją odpowiedź