Moja szkoła jest wesoła, znajdę w niej lek na mega doła. Jest tu całkiem sympatycznie choć trochę uroczyście. Szkołą rządzą dyrektorzy, którzy wiecznie są chorzy. Nauczyciele w pokoju swoim siedzą i bez przerwy udają, że coś jedzą. Kiedy czasem mam ich dość, uświadamiam sobie, że po kilku latach minie ta złość. Szanujemy siebie i oczekujemy tego od Ciebie!
W szkole marzeń wszystko jest proste Matematyka, fizyka są dla uczniów jak fąfle. Nauczyciele uśmiechnięci jedynek nie wstawiają, Uczniowe wypoczęci świetnie się mają. Jest dużo sportu i sporo plastyki Lecz każdy tutaj jest królem muzyki. W rytm wciąż tańcząc i rytm wystukując, Raz skaczą, raz klaszczą ruchu nie żałując. I z nauki młodzież czerpie przyjemność, I każdą ich głowę nazwiemy pojemną. Więc i Ty kolego przemień swoją szkołę, Na bardzo radosną lecz pracuj z zespołem. Bo tylko wtedy przy kolegów pomocy, Osiągniesz cel o jakim śnisz każdej nocy. Szkoła wreszcie przyjemną się stanie, Odejdą wszystkie smutki i największe żale.