Wysoki Sądzie! Uczucie, które połączyło Tristana i Izolde,było zwyczajną pomyłką - oboje wypili napój miłosny,który nie był przeznaczony dla nich. Głównym winowajcą jest napój .Spowodował on że od chwili wypicia go łączyło ich wielkie uczucie, silniejsze niż wierność małżeńska czy lojalność wobec członka rodziny . Najbliższego członka rodziny.Nie potrafili żyć bez siebie, choć wiedzieli ,że ich miłość przyspoży wiele nieszczęść, że jest niemożliwa.Miłość, która powinna być źródłem radości, była źródłem ciągłego cierpienia.Gdy T.był z Izoldą wiedział ,że grzeszą - kiedy zaś nie miało jedno drugiego przy boku tesknili za sobą.Pamiętajcie,że ani Tristan, ani jego wybranka nie byli winni wybuchowi tego uczucia, wręcz przeciwnie bronili się przed nim. Jednak los zdecydował za nich, niestety na ich niekorzyść. Miłość,która była jednocześnie radością,ekstazą i największym ich szczęściem, stała się dla kochanków przekleństwem. To chyba wystarczająca kara. Ich życiem rządziło fatum. Każdy wybór kończył się dla nich tragicznie. Albo mogli być razem i narazić się władcy, albo mogli być wierni władcy i cierpieć z niemożności bycia razem. Nie wiem, co gorsze. Mimo wielu prób nie udało się im osłabić mocy uczucia, więc nie mówcie, że nie próbowali wyrwać się ze szponów magicznego napoju, który zniszczył młode życie. gdyby nie zaczarowany napój, Tristan pozostałby najwierniejszym i najbardziej ukochanym rycerzem króla Marka, a Izolda byłaby szczęśliwą i uwielbianą żoną. Los zadrwił jednak z nich, odebrał im szczęście i sprawił, że unieszczęśliwili innych. To jednak trzeba im wybaczyć, ich zdrada jest zdradą niezawinioną. Nie wybacza się natomiast tym, którzy posłużyli się fałszem i zdradą w odruchu zemsty lub z zawiści, niech tych spotka zasłużona kara. PS. trochę z zeszytu brata brałam ^^
Przedstaw mowe obronną w sprawie Tristana
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź