Z pamiętnika Lusi. "... Stoję na skarpie. Kropelki deszczu delikatnie musają moje policzki. Przedemną tygrys, a za mną skarpa. Każda możliwa droga kończy się śmiercią. To już koniec. Nie ma ucieczki. O Boże! Coś zaszumiało w krzaku.. To nie jest dobry znak... Nawet tygrys uciekł. Nie rozumiem. Co może być aż tak strasznego? Wiedziałam! Nosorożec! Co to za szum? To wodospad? Serce moje bije bardzo szybko. Wolę zaryzykować niż zginąć! Skaczę... Aaaa. Plum! Najważniejsze teraz nie utonąć. Jest.. Udało się. Zyję! Ale chyba nie długo. Co mnie jeszcze spotka? tygrys, skarpa, nosorożec a teraz aligator. Co jeszcze? O nie! goni mnie... Aa. ! Szybciej Lusi, szybciej. Uf. Jestem na brzegu. Teraz szybko na to drzewo. Uf. Bezpieczna. Nie rozumiem dla czego mnie zostawili. Mieliśmy tylko spędzić tu wakacje, a oni odjechali beze mnie. No nic. sPędzę kolejną noc na drzewie.. " Trzeba troszkę rozwinąć ale zajmie jakieś.. całą stronę.... Pisaną ręcznie.
Opowiedz soją przygodę w dżungli,lesie tropikalnym lub pustyni... ludzie pomóżcie proszę . Mam to zadane na czwartek. Może ktoś mógłby mi pomóc? 60 pkt
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź