To był najdziwniejszy dzień moich ferii (wypracowanie) SZYBKO moze byc zmyslone moje imie Łukasz

To był najdziwniejszy dzień moich ferii (wypracowanie) SZYBKO moze byc zmyslone moje imie Łukasz
Odpowiedź

Kochana Gosiu, Na wstępie mojego listu chciałabym Cię przeprosić, że nie pisałem, ale tyle się działo, że nie miałem czasu. Tego roczne ferie minęły mi jak zawsze szybko, jednak coś było w nich wyjątkowego. Codziennie wraz z grupą chodziliśmy na stok, gdzie spędzaliśmy większość czasu. wieczorami chodziliśmy na basen, lodowisko. Byliśmy także w kinie i na dyskotece. Bawiłem się wspaniale, poznałem wyjątkowych ludzi. Jednak najciekawsze co mnie spotkało to spotkanie pewnego chłopaka na ulicy. Podczas spaceru na Krupówkach zaczepił mnie młody chłopak. Spojrzałem na niego i byłem w szoku. Chłopak ten wyglądał identycznie jak ja . Możesz sobie wyobrazić jakie było moje zdziwienie. Poszedłem z Tomkiem na gorącą czekoladę, bo tak nazywał się spotkany przeze mnie chłopak i rozmawialiśmy jakbyśmy znali się od lat. Śmialiśmy się z tego, że po Ziemi chodzi nasz własny "klon". Wymieniłem się z Tomkiem telefonami i mam nadzieję, że uda nam się utrzymać kontakt bo mieszkamy jedynie 20 km od siebie. dziwi mnie, że wcześniej się nie spotkaliśmy. Może uda nam się kogoś nabrać, albo zrobić jakiś kawał. Dokładniej opowiem Ci moją historię po powrocie do domu. Jeszcze raz przepraszam za zwłokę, z wysłaniem listu, ale nie znalazłem wolnego czasu. Pozdrawiam Łukasz Mam nadzieję, że się spodoba. Nie miałam innego pomysłu :P

Dodaj swoją odpowiedź