Droga Karolino! Kraków 15.03.2010 Witam Cię bardzo serdecznie. Dziękuję Ci za poprzedni list, który otrzymałam od Ciebie. Bardzo dawno Cię nie widziałam, dlatego też piszę ten list, ale nie tylko dlatego, zapewne oglądałaś Olimpiadę z Vancouver i widziałaś zwycięstwo Justyny Kowalczyk. Justyna Kowalczyk to mistrzyni, wicemistrzyni i brązowa medalistka olimpijska z Vancouver. Jesteśmy wszyscy z niej dumni i podziwiamy ją. Justyna bardzo się napracowała tego roku. Tyle medali zarobiła na konto Polski, takich zawodników i zawodniczek potrzebujemy więcej. Wiesz jak Justysia biegła strasznie się denerwowałam, siedziałam przed telewizorem (niestety nie mogłam tam pojechać) i trzymałam kciuki, a gdy już była pierwsza na mecie ogromnie się ucieszyłam i nie wiedziałam za bardzo jak się zachować, klaskaliśmy i podziwialiśmy ją z całą moją rodzinką. Justyna Kowalczyk pochodzi z Kasiny widziałaś co tam się działo? Wszyscy szaleli i cieszyli się, jak cała Polska, a jednak inaczej, bo to z ich stron dziewczyna, dziewczyna uparta, pracowita, która wie co do niej należy i ma określony cel do którego dąży. Jest super góralką. Uważam że Justyna to świetna zawodniczka i cieszę się że pochodzi właśnie z Polski. Jest twarda i nie poddaje się od tak, co bardzo jest ważną cechą zawodniczki. Zrobiła to co do niej należało i za to należą jej się pochwały i gratulacje. Czy też tak sądzisz? Jest piękną, młodą dziewczyną, zapewne nie jeden chłopak chciał by ją mieć tylko dla siebie, ale przecież ona jest już na dobre zadomowiona w polskich domach. Czyż nie prawda? Co tam u Ciebie słychać? Co uważasz o Justynie? Proszę napisz do mnie, bo nie wiem kiedy się znów zobaczymy. Pozdrawiam i przesyłam całuski .... .
Drogi Krzyśku! Piszę do Ciebie ten list, aby zachęcić Cię do kibicowania Naszej Polskiej, ukochanej mistrzyni. Wiem, że interesujesz się nartami, dlatego pomyślałam, ze warto Cię zachęcić. Otóż Justyna Kowalczyk, to złota medalistka olimpiady zimowej w Vancouver. Jest wzorem godnym do naśladowania. Uwielbiam i cenię ją za to, że nie poddaje się, chociaż na swojej drodze spotkała już wiele przeszkód. Według mnie Justyna powinna dostać złoty medal za odwagę już dawno temu. Niestety jest rywalka - Marit Bjørgen - norweska biegarka miała więcej szczęścia. Na tym zakończę mój krótki list. Myślę, że udowodniłam słusznosć tego, iż Justyna Kowalczyk jest wielka. Pozdrawiam, ... PS Kolejne zawody odbywają się 24.04.2010 r. w Helsinkach. Nie zapomnij obejrzeć transmisji!