,,Moje wakacje' Tegoroczne wakacje zleciały mi bardzo szybko, nie mogłem narzekać na brak zajęć. Choć początkowo siedziałem w domu i nudziłem się, to potem przydarzyło mi się wiele ciekawych rzeczy. W drugim tygodniu lipca spotkała mnie niezła niespodzianka. Dowiedziałem się bowiem, że z całą rodziną jedziemy w góry. Ucieszyłem się niezmiernie z tego powodu . Gdy nadszedł dzień wyjazdu czułem,że serce wali mi jak młot. Nie mogłem doczekać się górskich widoków. Jednak gdy dotarliśmy na miejsce pogoda była fatalna. Cały czas padało i co chwila grzmiało. Siedzieliśmy więc w pensjonacie i rozwiązywaliśmy nudne krzyżówki. Za to następnego dnia było owiele lepiej , można było wyjść na zewnątrz. Pochodziliśmy wspólnie po górskich szlakach, mogłem wreszcie podziwiać krajobraz górski. Zrobiłem mnóstwo zdjęć naszym polskim górom. Zachody słońca w okolicach tatr są niezwykle piękne, a tamtejsi ludzie bardzo przyjaźni. Podczas ostatniego dnia pobytu w tych stronach odwiedziliśmy także kilka muzeów i jaskiń. Po kolejnych dwóch tygodniach spotkała mnie kolejna miła niespodzianka. Zadzwoniła ciocia z propozycją, czy chciałbym jechać z nimi i kuzynem nad morze. Moja mama od razu się zgodziła,a ja podekscytowany zacząłem się pakować. Następnego dnia odebrali mnie i wspólnie pojechaliśmy. Podróż bardzo szybko zleciała, minęły dwie godziny i już byliśmy na miejscu. Wybraliśmy się do Ustki, miejscowości leżącej blisko morza. Już po rozpakowaniu rzeczy udałem się z kuzynem nad morze. Woda była bardzo ciepła, a słońce mocno przygrzewało. Wieczorem byliśmy na cudownym koncercie Mongołów i pływaliśmy karawelą. Następny dzień dał nam kolejną dawkę wrażeń. Byliśmy na rajdzie samochodowym i zwiedziliśmy ogromne muzeum minerałów. Kupiłem mnóstwo pamiątek stąd, aby móc jak najlepiej zapamiętać mój pobyt nad morzem. Gdy wróciłem okazało się, że był już sierpień. Kolejne dni spędziłem z przyjaciółmi i w zaciszu ,,domowego ogniska'. Jednak dwa tygodnie przed zakończeniem wakacji nadarzyła się okazja, aby jechać na obóz. Poznałem tam kilku nowych ludzi, z którymi do tej pory utrzymuję kontakt. Okazało się również, że była tam moja kuzynka. Te wakacje były z pewnością niezapomniane. Byłem nad morzem, w górach i na obozie, to bardzo dużo atrakcji jak na dwa miesiące.
Tegoroczne wakacje spedziłam naprawde ekstra. Na poczatku lipca wyjechałam w góry.Spędziłam tam około 2 tygodni.Było naprawde pięknie. Duże wrazenie zrobił na mnie krajobraz gór, była ładna pogoda.Chodziłam szlakami górskimi, zjezdzałam kolejką górską. Zwiedziłam dużo miejsc.Bardzo mi sie podobało. Gdy przyjechałam do domu,po dlugiej nieobecności, postanowiłam wybrac się nad morze. Spędziłam tam tydzien. Nad morzem poznałam wielu ciekawych ludzi, z niektórymi sie nawet zaprzyjazniłam, i mam zamiar utrzymac kontakt. Codziennie kąpałam sie w morzu, a wieczorami chodziłam na spacery, było naprawde fajnie. Przezyłam niezapomniane chwile.Wracajac do domu, myslalam nad wyjazdem na oboz.Zapytałam sie mamy czy mi pozwoli na szczescie mama była wyrozumiała i powiedziała ze moge jechac.Jadac na oboz, myslałam o tym jak spędze tam czas. Przyjechałam na miejsce, pobiegłam do swojego pokoju, były duze i ładne. Poszłam troche pozwiedzac, poznałam wielu ludzi, w tym Aline, wyglądała na sympatyczną osobe, od razu przypadła mi do gustu, nie była taka jak nasze kolezanki z klasy. Po wymianie zdan, zaprzyjazniłam sie z nia, wymienilismy sie numerami telefonu, zeby utrzymac kontakt. Kupiłam parę pamiątek, pocztówki były tez ciekawe.Nadszedł czas wyjazdu do domu, pozegnałam się z Alina i poszłam. Był juz sierpien,pogoda była bardzo ładna,postanowiłam że dni do konca wakacji spędze z przyjaciołmi. Zorganizowalismy sobie wycieczke rowerowa, wieczorami chodzilismy na spacery do parku.Ognisko domowe zorganizował mój wujek. Te wakacje były niezapomniane.Wyjazd nad morze, w góry,na obóz, to duzo jak na 2 miesiace wakacji. Pozdrawiam.