liście Latają po szarej ulicy, tam gdzie je wiatr poniesie. Brak już w nich natchnienia Nie wiedzą, gdzie świat poniesie. Szaro bure liście Straciły swóją przepiękną barwę. Wciąż latają po szarej ulicy Jednyną rzeczą, która je pociesza Są promienia słońca. Jak codzień rano wsatje słońce. I daje im szanse na dobre chwile w życiu.
LENISTWO Pyta Adasia babcia: Wynieszesz śmieci? Adaś na podwórko leci. Prosi mama: Psa wyprowadź! On się idzie w szafie schować. Woła tata: Idź do sklepu po warzywa! Poszedł kota wyzywać. Prosi ciocia,dziadzio wujek: A opony napompujesz? Zetrzesz kurze? Znowu poszedł na podwórze. Przyszedł wieczorem I poszedł się wyspać, bo nic nie miał do roboty. Przecież jutro będzie czas na psoty. Niestety na pomoc czasu brakuje. Pomoże kiedyś, gdy coś się zepsuje...