Napisz opowiadanie pt "tak zaczela sie przyjazni czlowieka ze zwerzeciem " minimum 70 slow

Napisz opowiadanie pt "tak zaczela sie przyjazni czlowieka ze zwerzeciem " minimum 70 slow
Odpowiedź

pewnego wieczoru gdy miałem iść do koleżanki spotkałem pieska bardzo brzydkiego ponieważ był cały brudnny i miał złamaną  nogę wogóle się nim nieprzejołem ponieważ mi się niespodobał, ale ja mu niestety tak i cały wieczór za mną łaził.Postanowiłem że bede przed nim uciekał poniwewaz miał złamaną nogę to mnie niedogoni i go zgubie. Zaczołem więc uciekać aż sie przewróciłem i chyba  złamałem noge. nagle zobaczyłem jak pies biegnie w moją strone i uciekł.godzinę póżniej zauważyłem  jak moja siostra idzie wraz z tym psiakiem .siostra mi powiedziała  ze przyszedł ten kundel do mnie i  pociągna za nogawkę więc pomyslałam ze pójde bo mogło sie cos złego stać, aż wreszcie doszłam tutaj. ania pomogła mi dojść do domu. od tamtej pory zrozumiałe mże chociaż jest brzydki to ma duszę prawdziwego przyjacela .następnego dnia umyłem go i zobaczyłem jaki to piękny pies,tylko w tamtej rodzinie był zaniedbany.wziołem go popołudniu do weterynarza.od tamtej pory kuba jest moim najllepszym przyjacielem, ale dalej niewiem skad wiedział gdzie mieszkam    Nie wiem czy dobrze ... Może być ? 

"Tak zaczęła się przyjaźń człowika ze zwierzęciem"   Pewnego, słonecznego dnia, czlowiek o imieniu Damian zapragnął mieć kogoś kogo będzie kochał. Nie miał on nikogo, gdyż matka umarła, a ojca nie miał. Dalszej rodziny nie znał. Postanowił iść więc do schroniska i zobaczyć, czy tam znajdzie się ktoś, kto potrzebuje miłości.    Szedł wąskim korytarzem mijając kilka psów. Przeszedł jeszcze kilka kroków i zobaczył brudnego kundla, który wyglądał na wycieńczonego. Odrazu powiedział, że chciałby go zabrać do domu. Po podpisaniu papierów, czym prędzej zabrał nowego przyjaciela do domu. Kochał go, karmił i był najlepszym przyjacielem. Człowiek jednak starzał się z roku na rok i pewnego razu zasnął i się nie obudził. Jego towarzyszowi śmierc nie stanęła na drodzę miłości i czuwał codziennie przy jego grobie. Dokarmiany był przez przechodniów i kiedy zdechł mieszkańcą wsi było szkoda wiernego psa.    Wiedzieli jednak, że teraz jest ze swoim przyjacielem. Mam nadzieję, że pomogłam :)

Dodaj swoją odpowiedź