Było piękne, upalne lato. Renata właśnie przygotowywała się do pracy. Pracowała w banku. Na razie była tylko sekretarką, ale chciała mieć ważniejszą posadę. Nie obchodził jej nikt inny. Była samolubną egoistką. Nie chciała żadnej pomocy od kogoś innego. Chciała być najważniejsza. -Pomogłabyś mi w zadaniu? - pyta jej córka -Sama sobie poradzisz! - krzyknęła Renata Cudem nie spóźniając się do pracy, zaczęła robić, to co powinna. Nagle naszła jej taka myśl -Hmm, może jakbym podmieniła moje dokumenty na doradcy prezesa firmy, to mogłabym dostać awans. Tak jak pomyślała, tak zrobiła. Szef pochwalił ją za piękną pracę. Nazajutrz Renata już była doradcą prezesa. Bardzo się cieszyła, ponieważ będzie mogła mieć teraz większe zarobki, itd. Rano zadzwonił telefon. To był szef. Nieźle wkurzony. Krzyczał, że ona ukradła pracę jego doradcy. Została wyrzucona. Była w rozpaczliwej sytuacji. Teraz musiała znaleźć nową pracę. Każdy jest kowalem swojego losu. W tym przypadku Renata ,,szła po trupach". Chciała jak najlepiej wypaść przy swoim szefie. Kłamstwa mają krótkie nogi, więc wydało się to już na drugi dzień. Nie warto oszukiwać kogoś lub kompromitować. Na złe to wyjdzie
Napisz OPOWIADANIE którego myślą przewodnią jest 'Każdy jest kowalem swojego losu.' Daje naj!
Odpowiedź
Dodaj swoją odpowiedź