List do wróżki Goplany "Balladyna".
09.02.2010rok
Droga Goplano!
Mam na imię Natalia. Znam Cię z książki pt. ”Balladyna”, a Twój adres mam od Skierki, którego niedawno spotkałam na leśnym spacerze z koleżanką.
Wydawało mi się, że zdolności, które posiadasz, wykorzystasz w celu poprawienia losów biednych ludzi. Teraz jestem przekonana, że Twoje intrygi i poczynania miały charakter osobisty i egoistyczny. Przez Ciebie zginęło wiele osób, dużo cierpiało. Gdybyś nie pożądała Grabca, nie doszłoby do łańcucha nieszczęść, wywołanego przez Ciebie. Bez Twojej ingerencji w życie dwóch sióstr, ich losy potoczyłyby się zupełnie inaczej. Balladyna zapewne wyszłaby za mąż za Grabca, a Alina żyłaby w spokoju i harmonii. Bez twoich intryg, Kirkor mógłby obalić Popiela IV i przywrócić tron prawowitemu władcy, dzięki czemu nie polałaby się braterska krew. Gdyby nie Ty, Popiel III mógłby władać tą krainą, przynosząc ład i porządek. Muszę Ci wyznać, że Twoje postępowanie nie spodobało mi się. Uważam Cię za samolubną osobę, która chcąc osiągnąć swój cel nie zwracała uwagi na konsekwencje.
Nie myśl, że jestem całkowicie przeciwko Tobie. Mimo że zachowałaś się bardzo niemądrze to w pewnym stopniu Cię rozumiem. Z miłości często traci się głowę i nie myśli się racjonalnie.
Z poważaniem
Natalia B.